Zobaczcie jaki szuwarek w szuwarach z bardzo grubej wełny, bardzo luźno, najprostszym ściegiem, wręcz niechlujnie dziany, ale w tym wypadku tak ma być, można więc zrobić w 5 minut - ha, ha, ha ... żartuję!, ale znacznie szybciej niż te wypracowane z cienkiej wełny.
Pokazuję ten sweter, choć słabo go widać a innego zdjęcia nie ma, pokazuje bo; jest w zachwycających kolorach i ten dół frędzlowaty szalenie, no naprawdę bardzo mi się podoba, choć normalnie nie przepadam za frędzlami. Szkoda że nie widać wykończenia pod szyją, ale ja sugeruję najprościej, gładko, bez żadnych kołnierzyków, ozdób i nie daj boże też frędzli - frędzle dodatkowo pod szyją zniszczyłyby urodę tych na dole i nastąpiłoby przeładowanie. To powinien być też sweter bez żadnego zapięcia, taki otulak i chyba tak jest.
Myślę, że wiele z nas chce mieć coś takiego lub podobnego, zabierajmy się więc do pracy - wełna do takiego barchanowego szuwarka może być z odzysku.
GODZINĘ PÓŹNIEJ!
Oświadczam, że ja już naprawdę chyba niedowidzę nawet w okularach, albo nie te okulary były. Oglądałam to zdjęcie już dawno i patrzyłam co najmniej kilka razy żeby oko nacieszyć i dopiero po opublikowaniu tego wpisu ... dopatrzyłam się, że to nie jest długi sweter z frędzlami tylko zwykły najprostszy sweter, taki do połowy bioder ubrany do długiej spódnicy z frędzlami. No nie do wiary!
Ja jednak wolę dużo bardziej tę moją wizję, dlatego przerobiłam to zdjęcie na szybko, więc trochę niechlujnie, ale możecie zobaczyć, co zobaczyłam nie widząc.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz